Cichy zabójca
Po cichu atakuje,
od środka,
nie zauważysz, gdy
odbierze ci to,
co jest najważniejsze
- twoje zdrowie.
Jest podstępna i szybka,
czasem wolna,
bo z przerzutami
na inny organ.
Nawet morfina
na silny ból nie pomoże,
w męczarniach konasz.
Już czujesz że to
koniec, odpuszczasz,
bo wiesz, że tej walki
za nic nie wygrasz.
Twoja wola życia może
być silna,
ale niestety choroby
nie pokonasz.
Wsparcie bliskich
w tych chwilach
to ostatnie słowa,
przytulenia,
to łzy które ściskają gardło.
To najtrudniejsze chwile,
jakże ciężkie by to opisać...
Byłam przy takiej osobie w takich chwilach do końca Jego dni.
Komentarze (48)
Są takie choroby w stosunku do których
medycyna nadal jest bezsilna.
Wydłuża jedynie proces odchodzenia
na drugą stronę, często w strasznych męczarniach.
Dla chorego i rodziny straszne chwile.
Dobry, smutny wiersz. Pozdrawiam :)
Dziękuję za kolejne odwiedziny, serdecznie pozdrawiam
cudownego wydłużonego Weekendu życzę.
Pewne rzeczy jest niezmiernie trudno opisać, to
prawda... Pozdrawiam serdecznie +++
Twoje pisanie Sylwio przypomina mi twórczość Nikifora.
Łączy was jedno: potężny przekaz emocjonalny.
Pozdrawiam.
Każda choroba a szczególnie ta nieuleczalna to rozpad
zdrowia, potem agonia i zejście na drugą stronę.
Też ten ból dobrze znam, za wizytę u mnie dziękuję i z
+ pozdrawiam
Najgorsza jest niemoc...pozdrawiam;)
Przytulam wiersz, pozdrawiam
Są sytuacje, że wobec choroby jesteśmy bezsilni
Pozdrawiam
niech zostanie ( Ona ) w Twej pamięci na zawsze ale z
obrazem nie kiedy kona ale gdy się śmieje do Ciebie =
smutny na plus
Nieśmiertelny punkt 7 Traktatu Logiczno-Filozoficznego
lubię parafrazować zamieniając "nie można" na "nie
umie się". To właśnie taki przypadek.
Czasami jesteśmy bezradni...
Miłego dnia:)
smutne gdy bezradność i niemoc ogarnie człowieka
widząc cierpienie drugiej osoby wtedy własnie jest
potrzebna ta bliskość - dobrze że tam byłaś ...
pozdrawiam serdecznie
Serce pęka jak nie możemy pomóc osobie cierpiącej...
Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję za komentarze.
Czułam, że w takich chwilach muszę być przy Nim.Byłam
Mu to winna.
Choć to było bardzo trudne...
Coś o tym wiem :(