ciekawość ludzką karmi
Jedno ze słonecznych południ nad jeziorem Nowogardzkim
Wiatr północny zaśpiewał
w listkach trzcin nad jeziorem,
ciepłą wodę wymieszał,
po włosach musnął chłodem.
Upał przycichł - na chwilę.
Mglisty welon na niebie
zgonił gdzieś z cichym świstem,
- zapadł w krzaki i drzemie.
Tylko fontanny mgiełka
w swej kwiecistej oprawie,
tęczę rozpięła z lekka
- świetlisty czar rozdaje.
Pyłem wodnym ochładza
roześmiane dzieciaki,
Tęcza pięknem zaraża
- oczy czarami karmi.
Na ławkach pod drzewami
gwar starszych pań i panów,
ciekawość ludzką karmi
- byłych lub nowych strachów.
Nowogard, 2015-06-26
Lepiej cieszyć się chwilą, toczyć rozmowę cichą niż niszczyć cudze dzieło bo niezgodne z ideą...
Komentarze (18)
Fajny przekaz ...
+ Pozdrawiam
za grusz-elą - przyjemny wiersz - pozdrawiam.
Jeśli upał, to raczej /zelżał/, wg. mnie.
Ładny obraz.
Pozdrawiam.