Ciekawość/erekcjato
Przez dziurkę od klucza,
żurawia zapuszcza
i widzi jak leży w łożnicy,
rumieniec wstydu krąży niezdecydowany,
komu zabarwić policzki.
Przywarła mocniej, chce widzieć więcej,
lecz dziurka niewiele pozwala,
twarz piecze cała...
ciekawość żądze wyzwala.
Słońce jaskrawiej zaświeciło,
oświetliło łoże, serce jej zadygotało
- podniecenie sięgnęło zenitu,
całe ciało oblał pot,
oczy chłonęły widok nagiego...
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
materaca wodnego.
Komentarze (24)
Zaskoczyłeś.
Pozdrawiam
Witaj,
udane erekcjato / nienawidzę tego określenia/ to
więcej niż udany dowcip.
Gratuluję subtelnego pomysłu.
Milego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Poranek rozbawiony i ciekawy
dziurki a to materac...
Promiennego dnia :)
A to niespodzianka, z tym materacem.
Fajne erekcjato, nigdy bym na to, nie wpadla.:)
Pozdrawiam.
Dobre napięcie ))a tu bęc .
Wodny materac.)))
Pozdrawiam z usmiechem.)))
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Doczytałem i wiem teraz,
że to chodzi o materac!
Pozdrawiam!
Już mnie ta "dziurka" zaczęła kusić:)
pozdrawiam:)
Cudny erotyk.
ehhehe - dobre.
ale fajnie ..materac nagi .. no .. no .. no ..
świetne erekcjato ....super zaskoczenie:-)
pozdrawiam
Udany erotyk
Witaj Karolku,
Jak zwykle w tego typu wierszach, niemałe zaskoczenie
- świetny. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, za miłą
wizytę:)