Ciemne myśli
Mile widziane uwagi
Czy mogę puścić swoje myśli wolno
aby nie były jakoby zgorszenie?
Wszak wszystkie one niezwykle swawolne,
mogłyby kłaść się na opinii cieniem.
W nich pożądanie rozpustą się ściele,
chcące się sycić tym co jest nieskromne.
Podobnych pragnień przybywa wciąż wiele,
kiedy płeć piękna przybliża się do mnie.
Dla takich doznań i serca poruszeń,
które w bezmiarze nieustannie miewam,
oddałbym diabłu żaru pełną duszę,
żeby nią czeluść piekielną dogrzewał.
Komentarze (107)
Nie wiem czy namiętność, pragnienie drugiej osoby jest
ciemne... dla mnie to słońce i radość
Pozdrawiam
Cóż, też miewam czasem ciemne myśli... i jak mówi
mala.duza - "kto ich nie ma"... Z podobaniem
pozdrawiam cieplutko :) B.G.
brrrrr ciemne myśli kto ich nie ma... lecz ze ZŁYM
raczej paktu nie zawieraj -
Ze złorzeczeniami ostrożniej. Poza tym wszystko OK.
Serdecznie pozdrawiam :)
Oby tylko te myśli twoje ciemne
nie spowodowały, że w przyszłości gniewne będą Boże i
będzie za późno na wszystko, więc niech ci dziś
wyłożę, że łoże nie jest pępkiem tego świata, ani
nałożnice.
Najważniejsze tu i teraz - nie czyń drugiemu, co tobie
nie miłe, a będzie ok i wtedy osiągniesz wszystko
czego pragniesz.
Dziękuje za odwiedziny i poświęcony czas na czytanie.
@mily dziękuję za wychwycenie błędu i uwagi które
sobie cenię. przemyślę wszystko i w ramach możliwości
poprawię.
Bożenko, Tobie też dziękuję za sugestię. przemyślę
czym to zastąpić.
Mam swoje -dziesiąt lat i ciągle gorące (może
grzeszne?) myśli w głowie. Ale jeszcze wciąż jestem za
młody na pokutę. Solennie obiecałem sobie, że wyrzeknę
się kobiet i zacznę pokutę w dniu swoich setnych
urodzin.
Brrr ;)
/nie były/
/znacznie jeszcze wiele/ tu bym coś pomyślała i
/bezmiernie je/ na /w bezmierności/?
Pozdrawiam :)
A piekła nawet diabeł się boi.
Witaj,
jak na moje doświadczenie to w grę tu wchodzi
reakcja męska, podyktowana hormonami...
Tylko po diabła diabłu Twoja żarliwa dusza...
W piekle ognia dość...
Mam watpliwości do pisowni;
aby nie były?
Pozdrawiam po niewieściemu z nutą tęsknoty do
takiego żaru...
Też tak mam, że kiedy cudowne wspomnienia z młodości
wracają, to myśli rospustne głowę nawiedzają...
pozdrawiam Cię serdecznie Marku :)
A po co zaraz duszę diabłu oddawać. Oddaj ją kobiecie,
z którą pragnienia będziesz dogłebiał :-)
Ciekawie.
A diabeł tylko czeka ;))
Więc nie oddawaj swojej duszy
Wiersz piękny i jakże gorący ...
Pozdrawiam serdecznie Marku :)
Duszę zatrzymaj sobie:)a myśli pewnie ciepłe:))
Gorąco
lecz nie oddawaj duszę diabłu
pozdrawiam:)