W ciemnej dolinie
Który to już dzień idę tą doliną
choć niebo stąd widać wyraźnie
nie dochodzą tu słońca promienie
Ubranie moje już dawno podarte
dusza i ciało pragną do Światła
a czasem słychać podszepty Diabła
Lecz nie okażę tu swej słabości
swój Cel mam wciąż przed oczami
Dłoń Twa i Wiara dają mi siłę
Wiem, że niedługo znajdę się na wyżynie
I już do końca dni tego świata
żył będę w Świetle u Twego Boku
22.01.2009r
autor
Jędrzejewski Piotr
Dodano: 2009-01-22 16:38:20
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
trochę mniej optymizmu w tym Wierszu, ale niestety w
twórczości każdego pojawiają sie takie chwile, kiedy
tworzy mniej radośnie... wierzę, że ten okres minie i
będziesz pisał z większym uśmiechem :) bo super
piszesz:)
...wszystko się kiedyś kończy i droga przez doliny też
później już tylko wyżyny.....podoba mi się wiersz ...