Ciemność
Ta ciemność mnie oślepia
Dlaczego nie uciekam?
Czy to nie jest proste wyjście?
Ta ciemność jest za mną
Dlaczego jestem tutaj?
Nie ucieknę, bo to nie jest wyjście
Poczekam, by znów ujrzeć światłość,
która mnie ogrzeje
Pozwoli mi zapomnieć o słonych łzach, co
jak sól morska leją się na górzystej
dolinie i wpadają prosto do serca morskich
fal
I nagle nie ma ciemności!
Jest mi ciepło i przytulnie
Mewy swymi skrzydłami pokazują mi drogę do
domu, do morza mych słonych, gorzkich
łez...
co jak drewno spaliły się
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.