Ciemność
Drogą ciemności
zasłania tyle wzgórz
odwiedzając mnie
we śnie moich baśni ...
Szlakiem odgłosów
idę sowim oddechem
jak w narkotycznym
klepisku dziwnych ciał.
Ciemnotą duchów
boję się tego świata,
każdej nocy
gdy wezmą mnie
w mrok wielkich tuneli.
Drzewami bram
wrogich dusz
wodzę ich
wzrokiem
moich sił.
Drogą ciemności
uciekam w tyle
nie patrząc
jak moje życie
zasłania wiele cnót.
autor
pietrus72
Dodano: 2012-01-07 23:31:56
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
"idę sowim oddechem"- ciekawe porównanie :))
+ zostawiam na powitanie :))