Cień
Wokół ludzi pełno
Lecz ja widzę tylko cienie
Mijające mnie nieustannie
Obojętne, zimne, mroczne
Ciągle gdzieś pędzące
Kim są, dokąd zmierzają?
Czy istnieją naprawdę?
Lata mijają, cienie ciągle trwają
Lecz ja wciąż sam błąkam się między nimi
Samotność doskwiera
Gdzie mam szukać przyjaciela?
Mam się stać taki jak oni
Pustkę nosząc w sobie?
Nie byłbym sam
Zatracam już resztę siebie
Czuje jak wypełnia mnie chłód
Łza spływa po twarzy
Nie będę już więcej sam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.