Cień
Dla "Cienistej Postaci o anielskim usposobieniu..."
Cieniem spowity
Cieniem milczący
Cieniem pokryty
Cieniem błyszczący
Przyszedłeś nocą
Podstępem zwabiłeś
Słów słodkich mocą
Me serce zdobyłeś
Cieniem całując
Cieniem kochając
I torturując
I rozkosz dając
Trzymałeś za rękę
Dłonie Twe drżały
Zmysłową piosenkę
Dwa ciała śpiewały
Błądziły Twe ręce
Błądziły Twe słowa
Kończyłeś naprędce
By zacząć od nowa
Cieniem tuliłeś
Cieniem wzdychałeś
Cieniem pieściłeś
Cieniem kochałeś
Zasnęłam zmęczona
Rumieniec schowałam
W cienistych ramionach
Na które czekałam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.