Cień człowieka
Chodzę po ziemi,
przystaję, czekam,
coś za mna stąpa,
przystaje, czeka,
bezgłośnie sunie
ze mną sklejone.
Zerkam do tyłu,
na boki zerkam,
to coś też zerka.
To cień towarzysz
moj osobisty,
to cień czlowieka.
W życiu często bywa
tak, że niejeden
damski lub męski
drań czy leń,
gdyby tak mógł
w słoneczny dzień,
gdyby taki był,
chętnie by się skrył
za cień
swój lub cudzy ...
Tym co nie daja własnego cienia....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.