Cień nadzieji
To nie spalił się dom
Ani tez most za tobą
To ogień w twym sercu zgasił się
Nie zaiskrzyły łzy w oczach
Nie przeszedł dreszcz emocji
Ty stałeś jak głaz nieporuszony
Bo życie znów nie uśmiechnęło się do
ciebie.
Znów los zabrał kogoś bliskiemu twemu
sercu.
Lecz nie, ty stałeś mocno na ziemi jak
nigdy dotąd.
Bo życie znów rzucilo ci kłodę pod nogi.
Oddajesz swe serce innym
Zastanawiajac się czy potrafisz kochać.
Pomagasz im tonąc sam we łzach.
Sam nie wiesz czy życie to przywilej
Choć nadal toniesz w marzeniach
Kosztujesz każdy jego smak
Szybujesz w miłości
Chwytając uśmiech
Zatrzymując go na ustach swych.
Komentarze (4)
Chwytając uśmiech
Zatrzymując go na ustach swych., tak trzymaj, ładny
wiersz
Jestem gdzieś obok.
bardzo fajny wiersz :-)
to prawda. czasami kochamy kogoś i zadajemy mu ogromny
ból. jednak nie ma nic gorszego jak łzy na twarzy
ukochanej osoby. dobry wiersz.