Cień twoich oczu...
Cień twoich oczu...
Delikatnie dotyka mnie...
Muskając myślami ust...
Płonę każdym szeptem warg...
Ciało moje twoim językiem drży...
Wtulona w otchłań rąk...
Czuję konanie naszych ciał...
Dusza rwie marzenia...
Rozrywam pamięcią twój smak...
Czując rozkoszną woń...
Jestem pochodnią którą rozpaliłeś...
Unieś mnie na szczyt...
Będę chińskim latawcem...
W mandaryna dłoniach...
Bengalskim ogniem...
Iluminacją doznań...
kocham lato, plażę i Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.