Cienie
Las rąk, las cienia,
Grzechów wiele, nie dostąpisz zbawienia.
Sam wybierasz co dla Ciebie.
W piekle będziesz, czy też w Niebie.
Twój jest wybór, Twa postawa.
Z grzechem nie zła jest zabawa,
Lecz czyś się już nie utopił,
Czyś z serca złota nie wytopił,
Zależy to od Ciebie,
Czy na końcu będziesz w Niebie,
Bo, gdy Diabeł się zakrada,
Wtedy rodzi się przesada.
Tedy nie masz już hamulców,
I nie widzisz tych Krogulców.
Kiedy oczy Swe zamykasz,
Wtedy Boga z trwogą pytasz,
Czy się uda wkraść do raju?
Chociaż jesteś wciąż na haju?
To nadzieją wielką pałasz,
Że się może uda, skalasz
Czy też nie, tego przybytku,
Przez serca Twego dóbr ubytku
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.