w cieniu
Święta nie dla mnie kochany...
Znużona i smutna skroń na poduszce
położę
i jak w widzie pijanym
o pełnym stole pomarzę
…o tym jak się radujesz
prezenty dzieciom rozdając,
jak żonę swą przytulasz
Opłatkiem się łamiąc
Nie dla mnie pachnąca choinka
ręką Twą ozdabiana,
Ani karp złocisty, ni szynka
- ja łzy będę łykała...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.