W cieniu
od wszystkich nieśmiałych
''W cieniu''
Skradam się myślami ostrożnie
by nikogo nie skrzywdzić
wyginam moje myśli w elipsę zaciskam je
i błąkam się gdzieś
pomiędzy wschodem a zachodem słońca
pomiędzy dniem a nocą
wiem czego chcę czego pragnę i czego nigdy
nie wypowiem
marzenia kują w serce
niczym obłąkana tłumię je w sobie
zapada mrok w mym sercu
by stać się niewidoczną
potem słońce budzi moją nieprzytomną
duszę
rozpalona od myśli udaję że nic się nie
stało
światło spogląda na moje blade ciało
dotyka mnie błądzi po mojej twarzy
każdy promyk niczym westchnienie
nadaję nową barwę na przyszłą chwilę
świat nagle jakby jaśniejszy
perspektywa bólu znika
znowu jestem szczęśliwa
kolejna decyzja zapadła
bez mojego udziału
znowu udało się nie podjęłam ryzyka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.