Cieńka niebieska linia
Czy wiecie co to strach?!
Kiedy trzeba twarzą w twarz
Zachować siebie...choć nie do końca.
Gdy staram się po ludzku,
Ty w pagon mnie trącasz
Od słowa do czynów,
nie jestem maszyną.
Cierpliwość się kończy, ze złości łby
dymią.
Niech oczy Twe pieką, i płacz i
smarkaj...
Zmieniłem się...niech zacznie się walka.
A strach dziś przyjacielem moim jest,
kiedyś minęło. .. nie zrozum mnie źle.
Komentarze (30)
Spokojnie Piotrze, nie łatwo mnie obrazić. Może
faktycznie macie rację, przy kolejnym wierszu napewno
się zastanowię zanim wstawię .... :)
Ja też jestem wrogiem wielokropków w wierszu.Kiedyś
sporo o tym czytałem. Wielokropki niezbyt dobrze,
najczęściej, świadczą o autorze.
A tutaj komentarz znaleziony w sieci. NA WESOŁO. Bez
obrazy. Nie atakuję i nie chcę wojny. Ale warto
przeczytać. Dla poznaniaPozdrawiam.
http://e-poezja.pl/teoria/wielokropek
krótko i wymownie,,pozdrawiam :}
Każdy lubi zwyciężać ;) Dziękuję za wizytę :)
głos oddany!.
Często praca jest walką, a i strachu nie brakuje.
Widzę, że nie pozwalasz sobie w kaszę dmuchać i lubisz
zwyciężać. Pozdrawiam.
tak strach to stanąć w obliczu śmierci
to nie słowa ni klepanie po ramieniu to przeżycie
też od strachu najlepiej mieć
oczy większe w czynie
on się więcej boi by go nie tknął na głowę nie nasrał
bo jest słomiany po wyrżniętej sieczce w:):)
Ciekawy wiersz :)
Refleksyjnie to ująłeś.
Pozdrawiam:)
Krotko i dosadnie:) To się ceni.
co autor wyprawia ze swoim tekstem to jego sprawa -
czytelnika kontekstem ustawia, ocenia; podoba się, -
nie podoba Powiem jak Owsiak choć kiepski z niego
poeta;"róbta co chceta"..
:) nie czytałam Cię wcześniej chyba, ostanie wiersze
podobają się(w tajemnicy mówię) po ciiichu...
:)
Tak...oczywiście, wiem wiem wiem. Ale telefon nie
posłuszny jest czasami :)
Zantes:) a La muerta tak ma.
Też się uśmiałam:)))