W cieple naszych snów
Zasnęłaś pośród naszych słów
zawieszonych w sieci anten
rozpiętych między nami
snem głębokim, namiętnym
Czekam w cieple Twojego oddechu
gładząc drżącymi opuszkami
falującą miękkość piersi
aż sen otworzysz dla mnie
Wtedy zniknie odległość
z zimną liczbą kilometrów
dzielącą nasze ciała
zjednoczymy się we snach
autor
zaklinacz
Dodano: 2009-12-18 13:49:38
Ten wiersz przeczytano 561 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Piękny wiersz, piękne metafory. Po prostu piękno w
najczystszej postaci.
Po przeczytaniu można uwierzyć w prawdziwą miłość :)
Slicznie opisalas swoje sny i tesknoty.
ta wirtualna nierzeczywistość... :) rozbudza
wyobraźnię...
Następny marzycie, pięknie marzysz.
Pozdrawiam
Coraz częściej próbujemy wcześniej zasnąć z myślą
nieraz do przerwanych snów,do tego czego pragniemy-co
nie na jawie,to w śnie,a leżymy obok siebie,no tak
trzeba umieć tak fajnie marzyć..powodzenia
Bardzo miły wiersz............ Z uznaniem daję+!