ciepłe słowa Ci przynoszę
Do śniadanka, bardzo proszę,
ciepłe słowa Ci przynoszę
z pasemkami rytmu świata,
zagłębione w codzienności,
by motylem siąść na sercu
i pogodą się rozgościć
w aromatach herbatkowych
pozostawić krople marzeń
i słoneczną stroną życia
iść spokojnie do wydarzeń.
autor
Maryla
Dodano: 2007-10-12 07:23:21
Ten wiersz przeczytano 1170 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Do śniadańka ten rogalik, co tak pachnie marmoladką,
potem płaszczyk w kropki szalik i biegniemy z
przyjemnością na spotkanie z przygodami, co czekają na
Nas w drogach, i trzepoczą nam rzęsami byśmy biegli na
dwóch nogach!!! Pięknie i z rozmarzeniem z czułością
typową dla Wielkich Poetów Bejowych. Dla Ciebie
Marylko!
Ech..........rewelacja...czytać Ciebie można od świtu
do nocy a uśmiech nie zniknąłby ani na
moment.......nawet słonko sie usmiechna Cudowne
powitanie .... Rewelacja! Powodzenia
nie przepadam za rymami, ale tutaj to wszystko takie
lekkie i swobodne ;)
Nareszcie trafiłam na wesolutki i ciepły wiersz,który
jest osłodą na ten szaro-bury dzień :-) Piękne dzięki!
Takie miłe słowa nie tylko do śniadanka dobrze
poczytać. Od razu zrobiła sie dziura w chmurach i
zaświecił promyk słońca :)
lekki wiersz na śniadanie,troszkę zgubiony rytm ale
czyta sie jakbyś pisała to serdcm widząc
ukochanego...2 zwrotka zapiera dech z tymi
metaforami,słowa ciekawie to opisują ,tylko do jakich
wydarzeń..?aż chciało by się poczytac dalej..
Pachnie aromatyczna poranna herbata w Twoim wierszu ,
duzo w nim cieplego przekazu, z przyjemnoscia czyta
sie takie strofy.
No taki poranek od sniadania wierszem spisanego to
chyba kazdy z nas by sobie zyczyl... Tylez w nim
optymizmu! I rytm idealny. Swietnie.
Po takim śniadanku można spokojnie i optymistystycznie
patrzeć w nadchodzący dzień.Nie dość, że posiłek -
pewnie podany do łóżeczka, to jeszcze wymoszczony
takimi czułościami...No, no- taką mieć
kobietę...Wiersz ładnie utkany miłością i ciepłem
serca.Zazdroszczę talentu.Dziękuję za chwilę rozkoszy
duchowej.
ciepłych słów zawsze nam potrzeba. Dobrze, że Twoim
wierszem one błyszczą
Na dzień dobry tak ciepłe słowa aż chce się "iść
spokojnie do wydarzeń"... optymizm z radością
witany nowy dzień...
Marylko,gdy czytam Twój wiersz,od razu robi mi się
cieplej i uśmiech pojawia sie na twarzy.Używasz takich
ciepłych i melodyjnych zwrotów i "herbatkowych
aromatów" -dzięki nim łatwiej przetrwać jesienne
ponure dni:) Takie optymistyczne wiersze potrafią
uczynić cuda:)