CIEPLO
Wlasnie wtedy wiedzielismy juz o Twojej powaznej chorobie. Musielismy przejsc przez to razem, by potem juz rozstac sie na zawsze
C I E P Ł O
Ująłeś w swe ręce moje zimne
dłonie.
Ogrzałeś je ciepłem swych rąk.
Objąłeś me ciało swymi ramionami
I... poczułam bicie twego serca.
Biło rytmicznie, miarowo bez strachu
Ale ja wiedziałam, że bije nie tak
Ta czarna przyszłość przed Tobą
zabija mi radość co dnia.
Nic nie mówimy, choć każdy z nas
wie,
że rozstać musimy się wkrótce
Odejdziesz w nieznaną krainę
zaświatów
Zostawisz mi smutek, tęsknotę i
łzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.