o ciepłych wierszach
mrozny.blogspot.com
a propos ciepłych wierszy
w kąciku trzymam
niewielki termos
kiedy mi zimno
odkręcam
upijam deczko
tak ciepło
tak lekko
robi się na sercu
jestem człowiekiem uzależnionym
a wiersze
wybaczcie (perfidna skleroza)
one to kropelki
ściekające z brody
które zamiast kleksem
przylgnąć do obrusa
hasają na kartce
o tam - widzicie
proszę nic nie ruszać
ostatnio robaczki
są bardziej płochliwe
:)
autor
mroźny
Dodano: 2009-11-14 00:49:05
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Najpierw zaniepokoiłam się uzależnieniem i związaną z
nim wizją robaczków a potem doszłam do wniosku,że
kieruję myśli w zupełnie złą stronę bo tyle jest
podskórnej radości w Twoim wierszu,że nie sposób się
nie uśmiechnąć.
bo mróz idzie Trzeba dobrze zamykać w termosie, to
zawsze będą grzały jak Twoje wiersze Z zachwytem widzę
radość chociaż przekorną w wierszu + Pozdrawiam :)