Cierpienie...
Za wszystkie swoje niepowodzenia
Obwiniałeś tylko mnie
Kochałam Ciebie całym sercem
A ty wykorzystywałeś mnie
Dniami biłeś nocami gwałciłeś
Mówili ze mam odejść od Ciebie
Lecz nie potrafiłam za bardzo kochałam
Nadszedł dzień który odmienił los
Pobiłeś mnie do nieprzytomności
W nocy znowu zgwałciłeś
W końcu powiedziałam dość !!!
Jóź mnie nie dotkniesz
Wyciągnęłam bron i wycelowałam w Ciebie
Ty tylko stałeś i śmiałeś sie ze mnie
Powiedziałeś ze jestem tchórzem i zerem
Niewytrzymałam i za spust pociągnęłam
Ściana była zakrwawiona
Pociągnęłam za spust ponownie
Tylko tym razem na sobie...
Komentarze (1)
czasami myślę ,że życie to pomyłka ,że jakaś tragedia
zagrana nieudolnie ,fatum ciążące wciąż na mnie
,kochać nie właściwą osobę to zabijać się za swoim
przyzwoleniem