Cierpienie
Dotykasz mnie
Wzrasta moje obrzydzenie
Chce zabić cię
lecz bezsilna jestem!
Całujesz mnie
Czuję niezadowolenie...
Widok twej martwej twarzy
byłby moim szczęściem!
Odwracam wzrok by niewidzieć
Zamykam oczy
Mimo to,w ciemności
widzę to czego nie chcę
Osłaniam twarz
by stłumić silne ciosy
Mimo to, są mocniejesze
Bardziej bolesne
Został jedynie krzyk
więc krzyczę
Przychodzisz, odchodzisz
i zostawiasz krzywdę
Nie wiem czy żyję, czy to sen?
Nie pamiętam...
Wiem że cierpienie ustało
wraz z biciem serca...
Komentarze (1)
Bardzo smutny wiersz, pełen negatywnych odczuć...
Bardzo podoba mi się treść, do mnie takie wiersze
trafiają...