Cierpienie
https://www.youtube.com/watch?v=F9LE0uI9O8c
Nie uronię ani jednej
chociaż Ciebie
pod powiekami chowam
cierpienie
czasem oddalasz się
ode mnie
by jak bumerang powrócić
może smutek
mam we krwi
może już nigdy
nie będę potrafiła
bez niego żyć
może to kwestia genów
może dostałam go
od ojca w spadku
a może polubiłam
z nim obcować
bo jest uczuciem
dzięki któremu
nie zamieniam się w
zimny lodowiec
niektórzy twierdzą,że
uszlachetniasz
inni że
jesteś jak morderca
który zabija szczęście
jedno wiem na pewno
oprócz radości zawsze
będziesz mieć dom
we mnie
bo nie chcę
być szczęśliwym
kamieniem
Komentarze (18)
Pozdrawiam :)))
Szczęśliwy kamień, on się nie żali,
podstawi nogę, czasami dowali.
Pozdrawiam dzisiaj SłodkoGorzka.
Wiersz się czyta, bo się bardzo dobrze czyta:)
Temat...pociągający też:)