W cierpieniu nasze szczęście ...
Wiersz niedokończony. Nigdy nie pokazałem go kobiecie, dla której był napisany. Przeleżał w zapomnieniu prawie 17 lat.
W cierpieniu nasze szczęście
Okruch nowej nadziei
Cierpienie nas zbliżyło
Ze sobą być nam dało
Brak ciepła rąk, miłości
Tak bardzo nam dokuczył
Brak słodkich słów i pieszczot
Niepokój duszy
Dziś jesteśmy razem
Lecz wciąż szukamy siebie
Pragniemy swej miłości
Nie wierząc, że jest przy nas
Wyjdźmy jej naprzeciw
Pozwólmy by rozkwitła
…….
Zagubieni w dorosłym świecie
Gdzie los się czai wrogo
Pozwólmy naszym sercom
Pokochać się na nowo
Komentarze (8)
Dużo emocji w Twoim wierszu, ale czasami lepiej
dotkliwe wspomnienia zostawić za sobą, a miłość
budować na nowych wspólnych. Pozdrawiam serdecznie:)
Niech serca pokochają na nowo, odnajdą szczęście.
Pozdrawiam serdecznie :)
być może przykre wspomnienia z lat młodości np śmierć,
brutalne traktowanie przez najbliższych czy też
bolesne rozstanie zbliżyło dwojga o podobnych
doświadczeniach, jednak brak ciepła z dawnych lat
owocuje
tak odbieram
Pełen emocji wiersz i bardzo romantyczny.Pozdrawiam:)
Pięknie, że ten wiersz wyszedł na światło dzienne i,
że się nim z nami podzieliłeś. Miło, że do nas
dołączyłeś i zadebiutowałeś.
ładny romantyczny klimat z odrobiną nostalgii:-)
pozdrawiam
Tez jestem ciekawa :
Bardzo jestem ciekawa czy rozkwita ta miłość...
Podoba mi sie:)
Miłego dnia:)