Ciężar
Senność przymyka moje oczy
Ciemność na horyzontach dnia nie pozwala
wyjrzeć słońcu
Jedynie myśl o zimnej wodzie w stawie
Jasnym niebie odbitym na jego toni budzi
zmysły
To kłamstwo zamknięte moje oczy a sen się
wkrada
Nawet spać jest ciężko
Tak Ciężko że nawet szare niebo oparte na
kominach i dachach głęboko wzdycha
Nie dam rady, nie podniosę tej ciężkiej
kopuły
Odejdę w krainę zapomnienia
Lekkim morskim powietrzem i jodem wyleczę
moje płuca
Czyste myśli i tylko jeden cel życia to
dzisiejsza
I znowu Ciężkość.........
Komentarze (1)
Nawet fajny wiersz :)