Ciężka praca poety
ręce
me
spracowane tylko zwykłym nanoszeniem
chmurzastych słów
na mapę zdań
są chore
parkinsonem natchnień
bo kurczowo trzymają stalówkę złotą
pełną metafor uczuć atramentem
i dotykają
samym koniuszkiem
płochych o poranku jeszcze
myśli
poezję płaszczyzny
gdzie abisalny staje się
stałą miarą
jej objętości...
autor
Zwiastun Nocy
Dodano: 2006-09-12 10:00:51
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.