Ciężki motyl
Dedykuje wszystkim walczącym z wagą. Sama z nią walczę.
Rano wstał ciężki motyl.
Nie mógł ruszyć skrzydłem,
Wszystko było jakieś ciężkie,
Nic dziwnego jadł na mieście.
Spojrzał w lustro a tam!
Prosię! jak to tak?!
Ze zdziwieniem oczy przetarł.
Gdzie są moje piękne skrzydła.
Szukał ich na mieście, pod łóżkiem
na siłowni, w lesie, na polanie.
Aż tu w końcu zaczął płakać.
Spojrzał w taflę wody, ku zdziwieniu?!
Motyl piękny.
Od tej pory motyl mądry.
Jadł już tylko kwiaty polne.
Nigdy więcej plastra miodu.
Gdy go widział dawał nogę.
Szybko na siłownię...
Komentarze (5)
Ciekawa refleksja:)pozdrawiam cieplutko:)
Czasami człowiekowi ciężko na duszy i w sercu i wtedy
też jest takim ciężkim motylem, pozdrawiam :)
teraz taka moda
Refleksyjnie i z humorem o walce z nadwagą. Czy nie
powinno być "Prosię"
i "Szukał ich" zamiast "je"?
Miłego dnia:)
Nie jestem szczupła ale nigdy nie walczylam z wagą,
ruch zdecydowanie tak ale odnawianie sobie
przyjemności jedzenia tego co się lubi to nie dla mnie
:)
Życzę powodzenia a dziś Miłego dnia :*)