Ciężkie buty.
Ciężkie buty wielkie robią ślady
W błocie które dziwne jest
W ciężkich butach człowiek bez ogłady
W lesie ciemnym włóczy się
W dzikim lesie stare drzewa
W dzikim lesie ziemia stara
Już od wieków tu dojrzewa
Najstraszniejsza z wszystkich mara
Na swej twarzy już nie czuje much
Nic nie widzi w czujnym mroku
Obudzony teraz duch
Dotrzymuje mu wciąż kroku
Lecz nie świadom towarzystwa
Brnie przez bagna tak cuchnące
Że padają wszystkie muchy
Przy nim latające
A przez gęste liście drzew
Świeci księżyc nadal jasny
Tu gdzie martwy każdy krzew
Boli bardzo smutek własny
Wie że musi przetrwać drogę
Aby dotrzeć w światła pole
Już głęboko schował trwogę
I hoduje wolną wolę
Straszna mara z tego lasu
Ściga go nieubłaganie
Lecz on wie, że nic tu złego
Mu się więcej już nie stanie
Wylazł z bagna w szlamie cały
Wyszedł z lasu podrapany
Wie co walki mu te dały
Wie że został ukarany
Mroczne miejsce w jego duszy
No i mara strasznie stara
Już go więcej nie poruszy
Już minęła jego kara.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.