ciężko się podnieść...
samotnym...
złamany ołówek
jak złamane serce
w drodze do nikąd
w powietrzu zapach kadzidła
trochę klasyki
na ukojenie bólu
pada deszcz
już po północy
chyba tylko ja
jeszcze nie śpię
autor
fludi87eu
Dodano: 2006-05-31 10:50:53
Ten wiersz przeczytano 405 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.