cimna strona mnie..
Idę po różowym miękkim aksamicie
zbluzgana krwią
niewinnych ofiar szatana
moja blada twarz
szczerzy się
wyboistym uśmiechem
w lewej dłoni
trzymam nóż
a w prawej
ściskam moje
upadłe sumienie...
Widzę pijanego Boga
jego grobowy krzyk
wściekłością woła o pomoc.
autor
...:::Mała:::...
Dodano: 2007-12-08 22:19:14
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Czy Bóg...okazuje się być też tylko Człowiekiem??
Próbowałam bardzo długo lecz nie mogę zrozumieć
przesłania tego wiersza..