Cis i Księżyc
Oto jest światło myśli, zimne, planetarne. Księżyc i cis Sylwia Plath
Na niebo lepiej nie patrz i nie patrz na
drzewa
to co przychodzi z mroku myślą także nie
jest
światło smutkiem jest raczej, smutek bywa
światłem
lub ciszy ziarnem gładkim, jakie w ciebie
wrasta
(wskazuje nikłą drogę między gałęziami
nitkę, po której nigdy w górę się nie
wespniesz)
- nie ukoi cię to wcale i nawet nie zrani
z gotyku w tym nic nie ma - to tylko gra
cieni,
odblasków, kiedy Księżyc ponad cisem
tańczy
kora ssie srebro tanie, niczym gąbka
wodę
i sączy się chłód nocy - samozachwyt
cierpki
ciem i sów zasłuchanych w melodię
bezdźwięczną
bezużyteczny granat spływający z góry
- nie ogrzeje cię to wcale i nie zmrozi
nawet
twarz Księżyca jest pełna owalnością
pełni
chmura, gdy przemknie przez nią, jest jak
wąski palec,
który wprost nakazuje nagły rygor ciszy
gdyż w ciemnościach słów waga ma podwójny
ciężar,
każdy język ma inny gatunek milczenia
cis to tylko rekwizyt, ślad po innej
bajce
- nie uśpi cię ona wszakże i nie zbudzi
prawie
nagrobki nie wydają się tutaj granicą
ot, wzgórki, jak na łące, przy drodze do
domu
i pokory w nich nie ma, i gniewu w nich nie
ma
więc w tej wędrówce mrocznej nic cię nie
zatrzyma,
drzewa wokół są szorstkie i od myśli
czarne
mgła, jak wełna, otula, to co między nimi
- nie zobaczysz nic więcej i więcej nie
pragniesz
Oto jest światło myśli, zimne,
planetarne.
Nazwy dni są tak różne - noc ma jedną
nazwę.
Komentarze (3)
witaj gratuluje oczy wykreslilam lol i dziękuje:-))))
Zycze milego dnia lece w świat zobaczyc jak wszsytko
się budzi do życia :)))
ma atmosferą swoją , która niezabardzo do mnie pasuję,
jednak nie piszesz zle:) czego gratuluję.
Zaczynam chyba rozumieć skąd bierze się atmosfera
Twoich wierszy. Prowadzisz nas nicią pajęczą do źródła
słów i myśli. Przeklęta poetka Sylvia Plath i jej
mroczne wiersze!
Puenta wiersza zrobiła na mnie największe wrażenie,
jakoś nigdy się nad tym nie zastanowiłam "Nazwy dni są
tak różne - noc ma jedną nazwę." Ciemność budzi
respekt i nie daje się rozpoznać.