Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

CISZA

„Cisza”

Ciepło,...jak dotknąć i skosztować? Przecież to cudowne uczucie(...)Niemy próbował coś powiedzieć,...ruchem swoich spieczonych ust...Zrozumiałam dobrze: „zmienić spokój, w burzę krwi...”(...)
I znowu zamilkł świat,...Szare mury, przygniatające problemami ciało małej dziewczynki, a rozjechane zwierzę, dalej swoimi oczętami szuka Jej wśród zakopconych dróżek(...)Ktoś mówi? Rozglądasz się...nikogo nie widzisz, lecz wyraźnie słyszysz szept głosu, którego nie rozumiesz...Już ze strachu, w tym mieście, łzy ukazały Ci się w oczach, zaczynasz drgać...Przyspieszając kroku, swoimi koślawymi nogami, wpadasz w błoto i próbujesz się z niego wydostać, wtapiając się w nie bardziej,...serce wali Ci jak szalone, słyszysz kroki...Ktoś zbliża się...Już nie masz siły...Boisz się otworzyć oczy, jednocześnie wstajesz i obracasz się(...)Leżąc, nie wiadomo gdzie, próbujesz coś zobaczyć... dziwnie nie płaczesz i jak lalka nic nie czujesz,...nic nie mówisz,...niestety nic nie widzisz-przeraża Cię to(...)!Ułożyłaś się i leżąc, zamykasz powiekami bezużyteczne oczy...Otwierasz z wiarą, że może, chociaż przez sekundę zobaczysz, gdzie jesteś...jak wyglądasz...-Niestety!(...)
Motyle zaczęły latać-przyszła wiosna,...ciepło na naszych ciałach, otula nas... jesteś blisko, czuję...Naokoło pełno kwiatów-niebo bez chmur...Zaczęło padać-delikatny deszcz-jak okruszki chleba, pieszczą nas, jak najlepszy kochanek,...ukazała się tęcza, wszystkie kolory zostały delikatnie wymalowane przez słońca, które wyglądało jak malarz-pobrudzone farbami...nakładało się na nią...Niebiesko-żółty motyl usiadł na mojej ręce i zaczął mówić...-czy to sen?- Przecież to niemożliwe...szczypie się, próbuje ugryźć (...)
Nagle usłyszałam krótki strzał...I następny leży, kierowca nawet się nie zatrzymał...Wycieraczkami starł krew z szyb,...odjechał(...)
Znowu byłam w tym strasznym łóżku, moje motyle zginęły...czy to koniec świata?!...Ktoś wszedł, poczułam lekki powiew i zimny dotyk dłoni, w okolicy zgięcia łokcia-poczułam ukłucie, zaczęło kręcić mi się w głowie...Chce się wydostać...I znowu widzę motyle...
Ktoś mówi: kochanie zabierzemy Cię stąd (...) Już nie wieżę,...nie czuję,...nie chcę się oszukiwać...Pewnie znowu mi wsypali coś do wody, którą dziś popijałam garść tabletek(...)
Nie umiem przestać płakać...Usłyszałam od kogoś wczoraj, że mam delikatne dłonie...stojąca obok zamilkła, bo widziała te pęcherze na moich palcach...-udawane obrzydliwe piękno!(...)
Umieram...Niemy odrzekł:” Dziecko, co oni Ci zrobili?!”
........................................... ........................................... ..........

autor

basiula19

Dodano: 2004-07-23 10:13:03
Ten wiersz przeczytano 414 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »