Cisza
Cisza... ogarnęła mnie całą
kolejne milczenie
Wystarczyło jedno pytanie
"dlaczego ja?"- zapytałeś
wystarczyła jedna odpowiedź
trudna, bo tylko takiej
mogłam udzielić
pytanie Twe było jak ocean
i takiej oczekiwałeś odpowiedzi
ale każde moje słowo było tylko
kroplą... jedną małą kroplą
krystalicznej wody
czystej i niewinnej jak ja
i teraz nastała cisza
żadnej fali, żadnego uderzenia
o skałę
żadnego szumu
bezkresna cisza ogarnęła tylko
mnie
za mną wspomnienia
pięknego błękitnego oceanu
z Tobą na brzegu
przede mną pragnienie
zapełnienia oceanu
moimi kroplami
ale teraz trwa ta martwa cisza
stoję nad brzegiem wody
i czekam na zwykły szum
zwykłą falę
czekam na Ciebie
stojącego na brzegu
teraz już nie czekam...przyzwyczaiłam sie do ciszy i trwam w niej... nie żałuję.... nie pragnę już zmiany....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.