Cisza
Cisza jest już wszędzie.
Ona jest we mnie i we mnie będzie.
Nie wiem co się ze mną dzieje,
Ze wszystkich stron smutek jak wiatr
wieje.
Roztańczony płomyk nadzieji zgasł.
Nadzieja na lepszy czas, nadzieja na
szczęscie, ten promyk na wieczność
zgasł.
Pozostał tylko mrok...
Mrok tajemniczy i niebezpieczny jak
mityczny smok.
Kim ja jestem? Kim się stałam?
W czyim sercu pozostałam?
Te pytania nie znajdują odpowiedzi.
Jedynie jakieś bzdury ktoś bredzi.
W najciemniejszym kącie jest moja
kryjówka.
W niej się izoluje od świata, chowam jak
mała sówka.
Niedługo się to skończy.
Niedługo mnie i świat śmierć rozłączy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.