Cisza
Sercu serc
cisza-
zjawisko które po Tobie zostało
oprócz kilku książek
niedokończonych listów
niedopitej kawy
i niedopiętych guzików
cisza-która przeraźliwie
domaga się krzyku
choc nie mam siły
już za Tobą krzyczeć
bo słowa toną we łzach
spadających na cztery zbite deski
cisza-codziennie uświadamiająca mnie
że już nigdy nie zapomnisz śniadania
nie przytulisz do swojego policzka
nie podasz dłoni abym mogła wstać
nie zawołasz po imieniu
cisza-która tak przejmująco
wieje nad Twoim grobem
gasząc małe znicze pamięci
zapalane przez moje anioły
żywą iskrą wspomnienia
cisza-która oddycha
nad chłodnym marmurem
wciąż niesłabnącym uczuciem
mojego serca które niestety
nie przestało bić
nie uwierzyłam
Bogu
w Twoją śmierć
Moja miłość do Ciebie nie zginęła pod kołami samochodu...Kocham Cię na zawsze...
Komentarze (10)
Wzruszające...
Twoja poezja przemawia do mnie jak nikt
nie uwierzyłam Bogu... pięknie+++
przejmująco bardzo - mimo, że o ciszy wiersz krzyczy
bólem z każdego wersu.
wielki wiersz - o wielkich sprawach - potrafisz pisać
jestem pod wrażeniem - pozdrawiam.
mimo, że cichy to krzyczy. cholernie krzyczy.
straszna musi byc swiadomosc tego ze kochana osoba juz
nie wroci...wzruszajacy wiersz
mocno porusza...
Pięknie i przejmująco... Jestem pod ogromnym
wrażeniem. Namalowałaś słowami całą scenerię
tragicznej śmierci, żalu, tęsknoty, opuszczenia...
Stworzyłaś poruszający do głębi klimat... Oprócz tego,
forma wiersza również bardzo dobra. Brzmi trochę jak
litania do niego...jednak pełne żalu, rozgoryczenia i
poczucia niesprawiedliwości...Ostatnie wersy dobrze
domykają kompozycję. Ogromny plus dla Ciebie +
Dramat śmierci, krzyk powstałej ciszy.
Piękne.