Cisza
Pytania cisną się na usta,
Zadawać mogę ich bez liku.
Ale słuchaczy przestrzeń pusta,
Brak do słuchania wciąż czynników.
Problemów ważnych mam na tony,
Każdy być musi rozwiązany.
Cóż kiedy ciszą otoczony,
Stoję wciśnięty w głuche ściany.
Chociaż do krzyku głos wyrywa,
Próbuję słowem coś wyzwolić.
Słuchaczy wcale nie przybywa,
A smutek tak okropnie boli.
Opuszczam głowę, składam ręce,
Jak do modlitwy, kończąc sprawę.
Odzywał się, nie będę więcej,
Przeczekam czasy niełaskawe.
Komentarze (2)
wierz melodyjny zgrabny a treść o ciszy którą wielu
słyszy bo cisza to odczuwanie Wiersz udany
Pozdrawiam
Ładny wiersz, ale... Uszy do góry i więcej
optymistycznych wierszy proszę! :)