Cisza
Cisza
nasycona śpiewem ptaków
kołysana delikatnym wiatrem
w tej ciszy zapada zmrok.
Niebo zmienia barwę
zza gór wynurza się złoty księżyc
w zielonej trawie śpiewa konik polny.
Przymykam oczy czuję bukiet zapachów
czerwcowego powietrza
dziki bez,lipa,piwonia
słodki zapach
poziomek i truskawek.
Nasycona tą ciszą
otwieram oczy
które nadal skierowane są
w stronę nieba
i ta jedna myśl kiedyś tam dotrę
a moje zmysły zakosztują
jeszcze piękniejszej ciszy.
Komentarze (3)
fajnie zmyslowo az czuc zapach lata :))))))
w ciszy wszystkimi zmysłami czuję te zapachy lata...
pozdrawiam:-))))
Cisza nasycona spiewem
Ptakow... / cisza I spiew nie ida dla mnie w parze/
czy cisza moze byc kolysana wiatrem?/ zastanowilabym
sie na tym zwrotem/ a puenta to jak z choinki...
nierealistyczny wiersz / cisza piekne zapachy ladna
noc ostatnie o czym myslalabym jest smierc! Come on...
/