cisza
Na skraju stanąwszy, w pięści ściskam
dłonie.
W świecie tylko z ciszy nikt mnie, ani ja
nikogo
nigdy nie usłyszę.
Wrzask, krzyk czy szept cichy, pozostaje we
mnie.
W świecie tylko z ciszy.
Milczenie jest złotem, lecz dla mnie z
tombaku,
słowa, myśli giną bez prób przekazania.
W świecie tylko z ciszy są tylko
rozstania.
Po cichu rozterki zżerają mą duszę,
już nie krzyczę nie mówię, wiem że nie
usłyszę.
Kłąb myśli w powolnym chaosu galopie,
nie posiada kierunku w świecie tylko z
ciszy.
Nic więcej, nic mniej, tylko to
marzenie,
głosem kierowane a nie ciszy złotem.
Już go nie usłyszę, nieważne co potem.
Komentarze (6)
Wrzask również, tyle, że niesłyszalny :(
Ooooo! Tu jest krzyk ciszy!
Dziękuję Wam za słowa wsparcia.
Cisza, to brak rozmowy, brak kontaktu. Milczenie jest
podobno złotem, ale dla mnie tylko z tombaku.
czasem dusza krzyczy, choć usta milczą, ale tylko
słowo może uzyskać odpowiedź.pozdrawiam.
Pesymistyczny wiersz? tak, dobry? jak najbardziej. Za
wiersz plus do niego dolaczam kilka gramow optymizmu.
Serdecznosci.
Fajny, ciekawy wiersz o ciszy. Pozdrawiam.