Cisza
Dziś sobota. A z tego wynika,
Że – choć ktoś (być może) zawód czuje –
Dziś nie wstawię na beja wierszyka,
Przedwyborczą ciszę uszanuję.
Gdybym pisał, że smutno na polach,
Że zielony już tylko jałowiec,
To dumalibyście: To ekolog?
Albo może zeń jakiś ludowiec?
O miłości gdybym pisał, to dopiero
Niepoprawne by było i złe:
W krąg domysły, czy miłość hetero-
Czy też może LGBT.
Gdybym ciągnął serię limeryków,
Co o ziemiach mówią utraconych,
Ileż to by było wtedy krzyku:
„Propaganda Związku Wypędzonych!”
Z makabresek moich zaś wynika
(Dla niektórych to jasne jak słońce),
Że to tylko złośliwa krytyka
Polityki partii rządzącej.
Politycznych min wokół nie zliczę,
Więc uważam, gdy czas ciszy nastał.
Wybaczcie mi proszę bejowicze,
Że wierszyka nie będzie i basta!
Komentarze (15)
Udała Ci się ta "Cisza" tak jakoś głośno się zrobiło.
:-)
Miłego dnia życzę
Dość rozgadana ta cisza :))
Uśmiechnąłeś mnie jastrzyku :-)
A jednak nie wytrzymałeś i partię rządzącą
skrytykowałeś... Pozdrawiam :)
Wiersza nie ma, jest Autor, który może przyjmie
pozdrowienia?
...jak widzę nie tylko cygan potrafi ugotować zupę z
gwoździa:))
:) Miłego dnia jastrzu.
Wybaczam. :)
Podoba mi się pomimo, że wierszyka nie miało być.
No i jest wiersz :)
Pozdrawian.
- ależ i tak przemyciłeś co nieco,
piszę to z intuicją kobiecą :)
I wyszło świetnie!
Pozdrawiam :)
Przyznam Michale, ze - ten właśnie wierszk, ktory
zapewne - Ty osobiście (tym razem - nie jako czzłowiek
skromny, a jedynie przytomny umysłowo) - zapewne
uważasz zacalkowicie blachy - teńze wierszyk do czegoś
mnie zachęcił. Zupełnie marginalna jest uwaga,ze z
łatwością - potrafisz w kazdej chwili, w dowolny
sposob i na kazdy temat - i to w sposób gwarantujący
bardzo przyzwoite co najniej minimum poetyckie. -
pochwala moja tym razem jest świadomie oględna, bo i w
wierszu - być może nie starałeś się sięgać po wyżyny,
a jedynie dostarczyć takim jak ja - twoim codziennym
czytelnikom - należnom nam pocyjkę lektury. Moją
bacznejszą uwage spowodowalo przecie swiadomie użyte
sformułowanie "propaganda związku wypędzonych" użyte w
odniesieniu do limerykow "tarnopolskich" i innych - z
odniesień do studiow wschodnich. w tym przedmiocie
zechceę zasygnalizować kilka refleksji bezpośrednio
pod zamieszczonymi utworkami. Jak dotąd z uwagami
swoimi powstrzymywalem się troszkę na zasadzie
zachamowan jakichś - moze psychicznych czy związanych
z moją samooceną samego siebie. Zauważylem, ze pod
limerykami - nie ma w zasadzie żadnego komentarza - z
rodzaju, o jaki zdaje się zechcialeśsię upomnieć -
sygnalizując istniejące w świadomości i mogące budzić
różne refleksje zjawisko wypędzenia.
no i wyszedł super wiersz! (nie narażając się
nikomu...)
i tak Michale trzymaj ...dzień bez wierszyka ...to jak
dzień bez polityki ...więc ciszy nie unikaj ...