Cisza jestem.
Na moim ogromnym niebie
granaty srebrem wzburzone,
ksiezyc, cieplutki rogalik
przechyla sie w moja strone.
Az dusza krzykiem wyskoczy,
przysiadzie na moim ramieniu
i chlonie cisze tej nocy
w pelnym juz wyzwoleniu.
Przytulam sny calkiem spokojne
rozgrzane serca dobrocia
i moge to wszystko juz przezyc
taka cudowna noca...
autor
Maeuslein
Dodano: 2007-04-20 08:17:39
Ten wiersz przeczytano 661 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
1 zwrotka ostatni wers proponuję:
przechyla się w mą stronę / zachowasz rytm
Reszta cieplutka. Pozdrawiam.
Spokojna i wyzwolona. Możesz się zachwycać nocą!
Twój wiersz pachnie spokojem ...
Ja z chęcią siądę tuż obok
będziemy razem podziwiać
księżyc i noc z gwiazdami
melodię ciszy przeżywać...
Cieplutkie pozdrowienia
witaj, to mój pierwszy wpis, a wiersz już komentowałem
i do tego sael bezbłędnie wyłapała to co trzeba więc
co tu dodawać.
Wiersz interesujący i płynny, choć w trzeciej zwrotce
zmieniony rytm, a szkoda, bo całość byłaby chyba
bardziej melodyjna w czytaniu.