Cisza, Sen, Ból
Przyszła dziś do mego serca,
Rozpostarła swe białe skrzydła,
Dała ukojenie mojej duszy...
Cisza...
Delikatna i wrażliwa,
Pokryła się z otchłanią sięgającą
bezdrożom...
Pogładził po policzku,
Ciemną dłonią zapomnienia,
Zamknął mi oczy...
Sen...
Zabrał mnie w podróż po niemej krainie...
Gdzie szaleństwo i miłość tańczą wśród
chmur...
Opasał wstęgą cierpienia,
Przytulił do nagich piór,
Podał serum nicości...
Ból...
Pokazał tęsknotę do bliskiej osoby,
Która odeszła w ciche zapomnienie...
I sens zabrała wraz z kroplą lazurowej
wody...
...niemy krzyk rozpaczy w mojej duszy woła...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.