Ciszej od ciszy
Ranem gdy cisza zaspana odejść nie chce
A światło rozpruwa nocy szarą piżamę
Chłód nielitościwy szybom oczy odmyka
Wybrzmiewa nad poduszką przedwczorajsze
amen
Ranem gdy sny spod ciepłej pierzyny
wymiatasz
Pies ziewając przy progu na spacer
poluje
Wpław dywanu ocean pokonując co dnia
Jak okruchy za okno z powiek mrok
strzepujesz
I usta nieubrane w słowa żadne jeszcze
Po co tę cichość ranić gdy za nocą
szlocha
Pochylasz się nade mną w dotyku warg
czuję
Jak w policzek wpisujesz lekko drżące
kocham
Gdy wraz z wiatrem na dworze tańczą drzew
madonny
A ponad naszą wyspą suną żagle koszul
Z wolna w sobie toniemy w źrenic
rozmodleniu
By dłoń w dłoni zaplątać wiatr we włosach
poczuć
I już tylko oddech ponad miarę wezbrany
Nawet wścibskie lustro naszych spojrzeń nie
słyszy
Przez współrzędne ciała po skraj łez nas
unosi
Nienazwana podróż bardziej cicha od ciszy
Komentarze (17)
Jestem pod wrażeniem...bardzo, bardzo subtelnie też+:)
pozdrawiam Ewa
Bardzo subtelny i zmysłowy erotyk.
Pozdrawiam :)
Dziękuję kochani za komentarze i życzenia.
Dobrej nocy :)
Niesamowicie przyjemny erotyk.
Piękny ,rozmarzony wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Niesamowity wiersz, bardzo wciągający i sugestywny :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego dnia kobiet
+++
samych pięknych, uśmiechniętych chwil, dużo weny i
radości z obcowania z poezją. Oczywiście - miłości.
Kwiaty rzucam pod nogi. :)
Ładnie napisany tekst:-)
Pozdrawiam:-)
Lubię Twoje wiersze.
Ten także z przyjemnością czytałem.
Pozdrawiam :)
Finezyjnie napisany erotyk.Piękny.Pozdrawiam.
Bardzo dobry wiersz :-)
pieknie, z przyjemnoscia :)
Piękne takie kocham z rana w szarej piżamie...i te
żrenice rozmodlone...pięknie...pozdrawiam
piekny, rozmarzony ech...uwielbiam:)
milego dnia:)
Ślicznie!
Pozdrawiam :)