W ciszy
For U...
Chciała przychylić nieba
Spadł na nią bezkresny grafit
Chciała pomagać innym
Dał jej sto bezsennych nocy
Nie ma litości dla poetek
Zakochanych nieszczęśliwie
Ciche szlochy budzą sny
O niespełnionych marzeniach
Odebrane łzy radości
Wysuszone w ludzkim piekle
Sypią wióry w jasne lico
W żywe oczy kłamią z nut
Nieznaczące szczere słowa
Zgasły, znikły w mroku nocy
Odebrane jej nadzieje
Już nie słyszą słów modlitwy
Zatrzaśnięte stare okno
Którym była jej poezja
Już spalone pierwsze rymy
W tym ognisku ludzkich twarzy
W głuchej ciszy wieczne słowo
Resztą sił z jej ust płynie: Amen.
Dzięki za 19 lat... Czy będzie więcej?
Komentarze (2)
super.... odemnie +
poetka to kobieta do kwadratu! :)