W ciszy...
Zatapiam palce
Zatapiam siebie
zatapiam cały mój świat
a przecież ciszę można przerwać
krzykiem
ja nie chce
nie chce chaosu
chce cisze
W ciszy czuje jak coś odchodzi
By coś nowego zajęło jego miejsce
W niej zatapiam smutek
Bo wiem że to co było już nie wróci
Czasem stoję pomiędzy cisza a krzykiem
Szukam Ciebie ale znajduje tylko
Wspomnienie
Mogłam Ci przecież powiedzieć że
Zraniłaś mnie tak jak nikt
Wlałaś w me serce łzę
Ale mimo wszystko milczę
Nie obrażam Cię
Nie potrafię powiedzieć słowa
Gdyby cisza potrafiła mówić?
…….
Czasem latam-unoszę się ponad sobą
Odsuwam od siebie złe myśli
modlę się skryta w ciszy
Zasypiam by obudzić się
na nowo
W mojej ukochanej ciszy…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.