W ciszy miłości
Gwiezdna polana pośród gór życia
i my splątani w mdłym morzu pytań
nie mogąc zasnąć leżę przy Tobie
patrząc w Twe oczy przymknięte ledwo
Złote obłoki krążą wśród myśli
wskazują drogę tą którą dojdę
do Twoich progów wiernych i czystych
i krzyk młodości, lecz tam mnie nie ma
Przymknięte oczy i smutne serce
zbędne sekundy i czarna odchłań
po co obiecać, kochać i ranić
nie widzieć uczuć i płaczu w oddali
Na mlecznej drodze ledwo odkrytej
palisz Tę miłość na skraju życia
i wielka przepaść, którą dziś tworzysz
pustka tak czarna jak Twoje oczy
Spalona miłość zwyciężca życia
czy wiesz dla kogo zrodzona chwila
i znów Twe oczy przymknięte ledwo
a potem długa zapadła cisza.
Dla TEJ, której już nie ma.
Komentarze (3)
bardzo dobrze rozumiem ten temat, gdyuż przeżyłam coś
podobnego..smutny piękne i prawdziwe
słowa....wzrusza...
Najbardziej bolesna jest ta cisza prawda?... znam to
zbyt dobrze...
Smutny wiersz o mijaniu się ludzi chciałoby sie
powiedzieć czytając ten wiersz zatrzymaj ale miłość
musi kochać bardziej niż siebie Dobry wzruszający
forma z rytmem