W ciszy namiętności
W WIECZORNEJ CISZY,
DŁOŃMI OPLATASZ ME CIAŁO.
W UŚCISKU POŻĄDANIA
PODDAJEMY SIĘ FALOM NAMIĘTNOŚCI ,
OTULAJĄC SIĘ CIEPŁEM ROZGRZANYCH CIAŁ.
SMAKUJĄC
NABRZMIAŁYCH SUTKÓW.
TAŃCEM NIESKOŃCZONYM,
WYSYSAM Z NICH AMBROZJĘ,
KTÓRA OTWIERA DRZWI DO TWOJEGO WNĘTRZA.
MUZYKĄ RĄK,
ROZNIECAM OGIEŃ W GORĄCEJ OTCHŁANI,,
RELAKSUJĘ TWOJĄ DUSZĘ,
POBUDZAM ZMYSŁY.
PO SKRZYDŁAMI CISZY
NOC OTACZA NAS SWOIMI GWIAZDAMI,
W SZALEŃSTWIE BURZY MIŁOSNEJ.
Komentarze (10)
Tak, dlatego tak to odebrałam.
Nie pisz już nic...
Enigmatyczna
Jestem facetem bardzo romantycznym.
Że napisałem dużymi literami?
Ot tak wyszło.
Dziekuję za komentarz
Ożeż Ty...gorąco ...
Niczym akt na blejtramie, a właściwie dwuaktówka.
Podoba mi się, takim Ciebie lubię w wierszach.
Mam jedno pytanie.
Dlaczego krzyczysz ?
Pozdrawiam serdecznie.
Beatko
dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam
słowo potrafi dotykać zmysły,
Tobie się udało,
serdecznie pozdrawiam z podobaniem
i jeszcze raz dziękuję za dedykację
;)
Podoba mi się to szaleństwo.
Jest romantycznie i erotycznie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Rozbudzasz w czytelniku wyobraźnię która potrafi
dopisać dalszy ciąg wydarzeń.
Pozdrawiam.
Marek
Romantycznie i erotycznie. Czego więcej chcieć. :).
Pozdrawiam serdecznie :)
Czuły erotyk...super...
Pozdrawiam cieplutko...
Uwagi zostawiam dla odwiedzających.
Pozrawiam