W ciszy usłyszeć można...
Wiem, bo czytam twoje wiersze - lubisz
ciszę,
pewnie mamy to wspólne beż fanfar i wrzasku
tak myślę
Napisałaś piękne zdanie, że to w ciszy
składamy sercem przysięgi i przyrzeczenia
których dotrzymujemy,
to w ciszy wypowiadamy naszą skrytość .
innej drogi nie ma
Pisze w tej chwili w pięknej ciszy,
obok drzewo, krzaki z zielonymi już
kuleczkami,
zmienią barwę, staną się porzeczkami.
Zabiorę ich kiść i położę na twoim wierszu,
na pewno twoim widokiem się ucieszą.
Drzewo to pod którym dotykam w klawisze,
tez ma kulki zielone -tylko troszeczkę
inne-
to czereśnia wybujałe pod niebo,
za niedługo, wybuchnie kolorową urodą
Niektóre czereśnie
lubię w gromadce się na konarze pojawiać,
jest ich kilka, innym samotnym zawiść.
Taki właśnie barwny czereśniowy kiść ?
z nim mi do ciebie iść.
Spoglądać będę na twoja buzie
jak smakujesz sok i miąższ w ustach
żujesz
Jedno wiem na pewno,
spotka mnie twoje spojrzenie gniewne,
skąpcze , błyśniesz, przyniosłeś kilka
zaledwie.
Tak będzie i dziś ? doniosę, nie krzycz
w ciszy piszę, ja nic nie słyszę
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (1)
:-) uśmiechnęłam się, ładnie i z uczuciem :-)