Ciut więcej
I tak już na tym świecie jest,
że jedno słowo, jeden gest,
wśród wielu spojrzeń, westchnień,
to ciut, a chciałbyś jeszcze więcej,
więc kiedy idziesz pośród drzew,
odkrywasz to głęboko gdzieś,
odzywa się jak wielki głód
i płoży cienie, kładąc chłód.
Zegary słyszysz na konarach,
kukułka twoja - niech się stara!
Drze dzióba - by napomnieć,
nie będziesz jak pies skomleć.
Bo tak już na tym świecie jest,
że jedno słowo, jeden gest,
wśród wielu spojrzeń, westchnień...
Mało! I chciałbyś dużo więcej.
Komentarze (20)
Pomysłowy wiersz. Czasami tak jest że jest tylko ciut
więcej i odrobinę już nie.
Kozacki kawałek marcy!
W pierwszej i ostatniej strofce czytam bez słów
'jeszcze' i 'więcej'. Jakoś mi w tempo wchodzi lepiej.
'i płoży cienie' - nie damy pogrześć mowy ;)
A ta kukułka co to 'drze dzióba'? Jestę fanę.
Dodatkowo pełna profeska w użyciu rymów
jednosylabowych. Zawsze powtarzam - to trzeba umić :)
Świetny wiersz. Przemega udany!
Pozdrowieństwa!
czasem to 'ciut' może urozmaicić pochmurne dni ;)
+ pozdrawiam :)
Ludzie - roz-twory nienasycone. (A ja chciałabym
czasami - ciut mniej... ;)
ciut więcej by się chciało aby co czytanie dłużej
jeszcze trwało poetycko piszesz, ładnie =pozdrawiam
"Mało! I chciałbyś dużo więcej." tak niestety czasem
życie się tak układa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Oby tylko jeden gest i jedno sło nie przepełniły czary
goryczy, bo i tak bywa,
Pozdrawiam
Jedna litera potrafi zmienić cały wyraz a słowo...
człowieka na cale zycie:)
Podoba mi się sposób w jaki wyraziłaś niedosyt. Miłego
dnia:)
Brakuje dla mnie linku muzycznego - jestem słuchowcem
- ale skoro tekst został przyjęty pozytywnie - ja nie
bedę słowem wierzgać...
Pozdrawiam:))
Melodyjny tekst, a poza tym zgadzam się z Mariuszem,
taka ludzka natura.
Dobrego dnia marcepanko życzę.
W moim przypadku wiersz się nie sprawdza. Ja tam
jestem usatysfakcjonowany tym, co mam. Ale i tak
podobasie.
Tak to już jest i głową muru nie przebijemy.
Pozdrawiam
Mój odczyt marcepani ciut inny:
„Ciut więcej
Tak już na tym świecie jest,
że jedno słowo, jeden gest,
wśród wielu spojrzeń, westchnień,
to ciut, a ty chciałbyś zawsze więcej.
Więc kiedy idziesz pośród drzew,
odczuwasz to głęboko gdzieś,
odzywa się jak wielki głód
i płoszy cienie, kładąc chłód.
Zegary słyszysz na konarach,
kukułka twoja — niech się stara!
Drze dzióba — by napomnieć,
że jak pies nie masz skomleć.
Acz tak już na tym świecie jest,
że jedno słowo, jeden gest,
wśród wielu spojrzeń, westchnień...
Za mało, bo ty chciałbyś dużo więcej!”
Wielu z nas często drzwi na oścież otwiera – między
minionym a przyszłym, zawsze chcąc iść, iść
nienasyconym w to kolejne jutro.
Sam przekaz mnie nie zaintrygował, ale kilka wrażeń
przemknęło się przeze mnie podczas lektury, np.: te ze
stalówką nocy, co papier dni snami plami, i te ze
słowami bajki, z której nie wydarto jeszcze tej
nienasyconej — Najważniejszej, bo ostatniej kartki!
Serdeczności ślę.☀️
taki ten świat już jest...