Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ciut za długi wiersz

Ludzie nie potrafiący żyć
Skrawki nieba na jego policzku
Nieokazane zadowolenie przy pełni księżyca
Mokre włosy rozwiane na łące
Daleko idący wzrok jego, hen! hen!
Skąd wziął się ten tęskniący głos
Znad rozstaju dróg, znad mórz?
Dokąd wybiegł on w swej nagiej poświacie?
Dokąd zmierza bez utraty głosu?
Nie mam już siły, brak mi tchu
Jak długo mam układać płatki róż
Jak gługo habry nie zmienią oblicza?
Siedem wzgórz, osnutych ciężką mgłą
Siedem niebyle jakich westchnień
Gdzie idę ja? Gdzie pędzisz Ty?
Siedem ciepłych godzin przy kominku
Siedem gorzkich czekoladek z jego ust
Nie pojmuję, dlaczego narodził sie on!
Siedzę pod lipą nieopłakaną jak dotąd
Zaznaczam na korze znaki przeszłości
Być może za lat parę, za czas jakiś
Zjawię się tutaj ponownie. Odmieniona.
Zobaczę to miejsce, spojrzę na to niebo
On mówił kiedyś, że przyjdzie, że był
Ja zawsze zaprzeczałam jego domniemaniom.

Zapowiada sie poranek z rosą, mgła jest czysta
Skąd nadchodzę - nie spotykam mgły
Skąd nadchodzę - umiera się wczesnym rankiem.
On zwykł umierać przy mnie
ranek, wieczór, zmrok - ta sama pora
Wyznaczała jego odejście; śmierć goniła za nim
polną drogą.

Nie każdemu przeznaczony jest długi żywot...*

autor

ashanti

Dodano: 2006-10-21 09:45:57
Ten wiersz przeczytano 2885 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »