Cmentarz
Przechodzę tymi ścieżkami
Wyściełanymi wspomnieniami
Powoli i bez pośpiechu
Przeglądając stare kalendarze
Znów widzę twarze
Na cmentarzu zamierzchłych marzeń
Nie ma nikogo oprócz mnie
A jednak czuję ich obecność
Obserwują każdy mój ruch
Bezsprzecznie
Kiedyś przyjdą i po mnie
I Zabiorą w swą otchłań
Bez powrotu
autor
SirvSilVer
Dodano: 2014-06-05 12:59:59
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ladnie, z przyjemnoscia przeczytalam:)
mówią że to nie otchłań,ale nowe inne, lepsze
istnienie, ale nie życie
Ładny wiersz. Gdyby był mój, pozbyłabym się dwóch
pierwszych wersów. Końcówkę czytam sobie:
Kiedyś przyjdą
i zabiorą mnie w otchłań
bez powrotu.
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi te czytelnicze
uwagi. Miłego dnia.